DZIEŃ MARYNARZA
Ja jestem marynarzem,
Białą czapeczkę mam,
I granatowy kołnierz,
I wszystkie morza znam
25 czerwca w naszym żłobku obchodziliśmy Dzień Marynarza. Jest to święto osób, które pracują bardzo daleko od swojego domu, ponieważ pływają po morzach i oceanach, służąc naszej ojczyźnie.
Wystarczy koszulka w paski, ciemne spodnie, czy czapka kapitańska przywieziona z wakacji, aby poczuć morski klimat. Tak właśnie w tym dniu przyszli ubrani podopieczni, pani dyrektor oraz „żłobkowe ciocie”.Na początku pani opiekunka wprowadziła dzieci w morską tematykę, a następnie rozpoczęły się zabawy edukacyjne. Nasze maluchy m.in. uczyły się łowić rybki, szukały pirackich skarbów w piasku oraz brały udział w przeciąganiu morskiej liny. Uczestniczyły również w zabawie polegającej na dmuchaniu przez słomkę w kolorową, papierową łódkę pływającą po wodzie. Dzieci na zakończenie zajęć wykonały tematyczną pracę plastyczną. Nie zabrakło także klimatycznej sesji zdjęciowej na nadmorskim nastrojowym tle.Południowy rejon w którym mieszkamy oddalony jest znacznie od polskiego morza. Nadmorski klimat bogaty w jod korzystnie wpływa na naszą odporność i jest także atrakcją podczas wypoczynkowych wyjazdów, atrakcją tym większą, gdy podczas wędrówki po nadmorskich plażach uda się spotkać marynarza.
Dzisiejsze święto przyniosło wszystkim wiele wrażeń i emocji, a starszaki zadeklarowały chęć zostania w przyszłości marynarzem.
Opiekunka dziecięca gr. Smerfy
Iwona Turek